Była kiedyś taka piosenka Hanny Banaszak ” …w moim magicznym domu wszystko się zdarzyć może, same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech…W moim magicznym domu ciepło jest i bezpiecznie. Gościu znudzony, gościu strudzony, jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony zajrzyj tu do nas koniecznie. Przedstawię ci Macieja-Kota, fascynujący z niego facet (…) „.
I choć ten magiczny dom nie jest do końca mój to powoli zaczynam się z nim zaprzyjaźniać. Mam świadomość, że kiedy zamieszkam pod jego dachem, urządzę po swojemu, zaprzyjaźnimy się. Narazie się tylko lubimy…z kotem, z ogródkiem, z pająkami i myszkami
uwielbiam te Twoje opisy, tak lekko i przyjemnie się je czyta !!! jak napiszesz książkę to będę pierwsza stała w kolejce w księgarni, żeby ją kupić … i w tym miejscu chciałam zamieścić całuska ale ta moja chol..na polsko-niemiecka klawiatura mi nie pozwala, chyba mnie nie lubi, bo ja jej na pewno NIE, buziole
I w tym właśnie miejscu jescze bardziej tęsknie za Wami i mam nadzieję, że szybko odwiedzicie mnie w nowym miejscu 🙂 Dziękuję Aniu :* ja za to dam całuski dla Was wszystkich :* :* :*