Witam !
Dziś chciałam tylko zachęcić Was do stworzenia własnego domowego remedium na kaszel, zapalenie gardła, migdałków czy zaleganie śluzu w płucach. Jest to metoda bardzo prosta- tak prosta jak zebranie kwiatów z łąki 🙂 bo tyle tylko trzeba, aby stworzyć SYROP Z PODBIAŁU. W poprzednim poście o podbiale pisałam już o tym ślicznym, żółciutkim kwiatuszku, który jest rośliną rudealną ( co nie oznacza, że złą! ) i leczniczą. Dlatego też dziś nie będę rozpisywać się o jego cudownych właściwościach bo wszystko znajdziecie w linku powyżej. Pokażę Wam jedynie jak stworzyć syropek, który w czasie jesienno-zimowych, upartych szaleństw wirusa może być bardzo pomocny, a przede wszystkim łagodzący nasz układ oddechowy.
Przepis na syropek jest bardzo prosty, ale należy też pamiętać, że nie jest on równoznaczny z poradą czy receptą lekarską.
SYROP Z PODBIAŁU
Potrzebne:
*całe kwiaty podbiału (wraz z łodygami)
*słoik
* cukier
Wykonanie:
Do słoika warstwowo wkładamy podbiał ( w zależności jaką macie średnice słoika tak aby przykryło dno) i każdą warstwę zasypujemy dość dużą ilością cukru pamiętając o tym, aby ją mocno przygniatać. Słoik mocno zakręcamy i OPCJA 1 wstawiamy w ciepłe, ale ciemne miejsce albo OPCJA 2 szczelnie zakręcony zakopujemy płytko pod ziemią i odkopujemy po ok. 2 miesiącach. Cukier pełni tu m.in. rolę konserwantu, więc do okresu zimowego syrop powinien spokojnie wytrzymać!
Uwaga:
Starajcie się szukać kwiatów w miejscach oddalonych od drogi i dużego ruchu samochodowego, a także w dalszej odległości od kominów, hut i miejsc przemysłowych.
Na zdjęciu część mojego syropku, kiedy słoik się zapełnił wylądował pod ziemią 🙂
Każdy z Was ma szansę jeszcze wybrać się na łąkę i zebrać z niej to co najlepsze. A to co najlepsze na łące…najlepsze też dla nas 🙂
Natura jest nie tylko mądra, ale też łaskawa…
Witam, skorzystałam z II opcji. W tym tygodniu odkopuję ‘syropowy skarb’ 😀
Tylko co z nim dalej zrobić? Odcedzić i postawić w chłodne ciemne miejsce czy może odcedzić i zawekować?
Myślałam też o ‘wzbogaceniu’ go w jakiś sposób o tymianek (zagotować z tymiankiem odcedzić i w wyparzone butelki/zapasteryzować)?
Proszę o radę/podpowiedź 🙂
Dziękuję
Witam, szczerze mówiąc odradzałabym wzbogacać go poprzez gotowanie ponieważ wysoka temperatura może wpłynąć na jakość i substancje zawarte w syropie. Jeżeli Pani chce to najlepiej jest wrzucić świeży tymianek i zrobić coś w rodzaju maceratu- napewno coś naciągnie:) a potem w chłodne miejsce i nie pasteryzować 🙂
Jeśli znajdę jeszcze jakiś podbiał na moich podhalańskich łąkach, to zrobię z niego syrop!
Lubię bowiem syropy, zwłaszcza syrop prawoślazowy… czemu by nie spróbować podbiału?
Pozdrawiam 🙂
Ja teraz szykuję się na mniszki! 🙂