SKÓRA: sucha, narażona na niekorzystne warunki atmosferyczne, zmarznięta, odwodniona, starzejąca się, mało jędrna
To najbardziej aromatyczne masło jakie kiedykolwiek wyszło z rąk ekipy MydłoStacji! Masło do ciała o nazwie Śliwka w brązowym cukrze to połączenie nie tylko zdrowe, naturalne ale i kojące zmysły!
Baza kosmetyku to :
- nierafinowanego masła shea : najbardziej regenerującego i odżywczego masła kosmetycznego, które zawiera w sobie mnóstwo minerałów i związków regenerujących skórę. To delikatne masło o wielkiej mocy odżywczej
- nierafinowanego masła z ziaren kakaowca: jest ono bardzo dobrym emolientem o wspaniałym, lekko czekoladowym zapachu. Każda skóra toleruje masło kakaowe, które wspaniale się wchłania i posiada spore właściwości antyoksydacyjne. Regeneruje zniszczoną skórę, nawilża i cudnie pielęgnuje.
- nierafinowanego oleju migdałowego: najbardziej delikatnego z olejów roślinnych. Nadaje się d każdego rodzaju skór, szybko się wchłania oraz delikatnie pielęgnuje skórę, wygładzając ją i regenerując. Olej ze słodkich migdałów ma funkcje ujędrniającą.
- nierafinowanego oleju z pestek śliwki: cudownie migdałowo- marcepanowego w zapachu emolientu! Olej śliwkowy to zbawienie dla skóry suchej, podrażnionej warunkami zewnętrznymi. Jest doskonałym przeciwutleniaczem i olejem, który bardzo szybko wchłania się w skórę.
To małe cudo powinno na stałe zagościć w każdym domu jako przyjaciel całej rodziny! Powinno stać na komodzie i zapraszać nie tylko swoim aromatem czekolady, marcepana, śliwy ale przede wszystkim właściwościami. Pokocha je mały człowiek za zapach, mama za działanie a tata za to, że bardzo szybko się wchłania.
Wspaniale nadaje się do aromatycznego rytuału w codziennej pielęgnacji!
Rewelacyjne masło na chłodne dni, otula słodkim i trwałym zapachem czekolady z nutą śliwki, wspaniale natłuszcza, skora jest gładka i miękka, kosmetyk na pocieszenie po ciężkim dniu 🙂
Uwielbiam ten balsam zwłaszcza wieczorami lub nad morzem przypomina mi miłe chwile skóra cudnie natłuszczona
Masła do ciała są dla mnie największym odkryciem. Obecnie nie mogę się z nimi rozstać 🙂 Na każdą porę roku używam innego masła. Nie mam już problemów z przesuszoną i nieodżywioną skórą. Dla mnie cudo kosmetyk.
To chyba mój trzeci słoik. Masło jest gęste, i twarde, ale pod wpływem ciepła naszych dłoni zamienia się w ultra nawilżające otulenie. Jako jedyny produkt zlikwidował suche miejsca na moich łokciach i kostkach. No i ten słodki zapach, który długo utrzymuje się na skórze. Na pewno będę go kupować dalej.
W żywności staram się ograniczać słodycze, ale w kosmetykach mogę to sobie wynagrodzić z nawiązką, zwłaszcza w takich kosmetykach jak z MYDŁO STACJI. Tu zawsze można dostać coś słodkiego, co nie szkodzi, a wręcz przeciwnie- naprawia szkody. Kupujcie!